Jens Lehmann z aktem wandalizmu. W ruch poszła piła spalinowa

fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Bild

Jens Lehmann nie potrafił dogadać się z sąsiadem w sprawie obiektu budowlanego wchodzącego na teren jego posesji, więc postanowił wdrożyć radykalne środki. Były bramkarz Arsenalu chwycił za piłę spalinową - relacjonuje „Bild”.

Niemiec zakończył karierę piłkarską 11 lat temu. Od tego czasu więcej słyszymy o jego wybrykach niezwiązanych w żaden sposób ze sportem aniżeli działalności piłkarskiej.

W maju 2021 roku były reprezentant „Orłów” nazwał Dennisa Aogo „czarnuchem”. Zaraz potem wydalono go z zarządu Herthy. Tym razem sprawa dotyczy gruntów.

Jens Lehmann od lat zamieszkuje willę położoną nad jeziorem Starnberg. Spokój zakłócił jeden z sąsiadów, który postawił garaż. Problem w tym, że jego część znajduje się na terenie należącym do finalisty Ligi Mistrzów z 2006 roku.

„Bild” informuje, że ex-bramkarz postanowił sam usunąć część obiektu budowlanego. Złapał zatem za piłę spalinową i zaczął dewastować garaż. Nim tego dokonał, próbował uszkodzić kamery, lecz z marnym skutkiem. Teraz musi grubo tłumaczyć się lokalnej policji.

Szkody oceniono na kilkaset euro, przy czym według periodyku to nie pierwszy raz, gdy obiekt sąsiada jest uszkadzany. Łącznie miał on ponieść stratę w wysokości ponad 10 tysięcy euro.

52-letni dziś Lehmann między słupkami Arsenalu stawał równo 200 razy i zachował 80 czystych kont. W reprezentacji Niemiec rozegrał 61 spotkań.

Więcej na temat: Jens Lehmann Niemcy

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Real Madryt chce wielkiego transferu. Może wydać na niego nawet ponad 100 milionów euro Transfery - Relacja na żywo [12/05/2024] Dawid Szwarga szczerze o decyzji Rakowa Częstochowa. „Nie zgadzam się. Ubolewam nad tym” OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego polskiego pucharowicza. Kto jeszcze walczy o mistrzostwo? OFICJALNIE: Keylor Navas zdecydował. Ważna deklaracja Bayern Monachium sięgnie po trenera z Premier League?! Nawiązano kontakt Zwrot akcji w sprawie Roberta Lewandowskiego?! Xavi bez skrupułów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy