Jesé: Sporting? Dam z siebie wszystko dla tego klubu!

Karol Brandt
Źródło: O Jogo

Nie tak dawno pojawiły się spekulacje mówiące o tym, że Sporting nie jest zadowolony z Jesé i dlatego będzie dążył do skrócenia jego wypożyczenia. Przeciwnego zdania jest jednak sam zawodnik, który w najnowszym wywiadzie opowiedział o swojej radości z gry w piłkę nożną.

26-letni obecnie Jesé w 2016 roku trafił do Paris Saint-Germain, które przelało na konto Realu Madryt 25 milionów euro. Jak dotąd Hiszpan nie zdołał zaprezentować swoich umiejętności w paryskiej drużynie, dlatego notuje już czwarte wypożyczenie. Po UD Las Palmas, Stoke City i Realu Betis, przyszła pora na Sporting.

Portugalczycy wierzą w hiszpańskiego atakującego, bowiem w umowie z Francuzami zapewnili sobie opcję transferu definitywnego za dwa miliony euro. Z drugiej strony nie tak dawno „Sport” zasugerował, że Silas, trener lizbończyków, zdążył już skreśli Jesé i dlatego wkrótce wróci on na Parc des Princes. To postawiłoby go w niezbyt komfortowej sytuacji, bowiem z powodu zasad FIFA o posiadaniu maksymalnie dwóch klubów w jednym sezonie (przy standardowym systemie rozgrywek), musiałby on liczyć na to, że otrzyma następną szansę od Thomasa Tuchela.

Były młodzieżowy reprezentant „La Furia Roja” ostatnimi czasy udzielił jednak szczerego wywiadu dla „O Jogo”, w którym przyznał, że jest szczęśliwy w Sportingu.

– Sporting zarówno dla mnie, jak i dla wielu piłkarzy jest świetnym klubem w Europie. Gdy miałem okazję występować w tym kraju, czułem się szczęśliwy. Sport daje mi na to szansę, a piłka nożna jest tym, co najbardziej lubię. Przyszedłem do Sportingu z jasnym nastawieniem wywalczenia sobie miejsca w składzie poprzez pracę na treningach oraz dobrą grę. Od zawsze moim celem jest wspieranie zespołu w osiągnięciu postawionych przed sezonem założeń – rozpoczął.

– Moja kontuzja w Realu Madryt [Jesé zerwał więzadło krzyżowe i pauzował przez ponad 230 dni - przyp. red.] przytrafiła się w momencie, kiedy byłem w naprawdę dobrej formie. To było ważne wydarzenie w moim życiu, ponieważ długo pozostawałem poza grą, ale na szczęście mam to już za sobą. Teraz ważna jest dla mnie jedynie ciężka praca: czuję się dobrze, jestem zdrowy i posiadam chęci do wskoczenia na swój dawny poziom, a może nawet półkę wyżej. Nigdy tak dużo nie trenowałem – dodał.

– William Carvalho bardzo dobrze wyrażał się o Sportingu, ciepłe słowa wypowiadał również Cristiano Ronaldo. William po prostu kocha ten klub, gdyż był tam traktowany niezwykle dobrze, dzięki czemu rozwinął się. To świetna osoba, a Cristiano Ronaldo jest najlepszy na świecie – kontynuował.

– Moje rozmowy ze Sportingiem wyglądały bardzo naturalnie i wszystko przebiegło pomyślnie. Już po przyjeździe ja i moja rodzina zostaliśmy ciepło przyjęci. Klub bardzo mi ufa i już kilkukrotnie dał tego dowód. Fani Sportingu mogą na mnie liczyć, a ja cieszę się, że otrzymałem możliwość gry dla tego klubu. Zapewniam, że dam z siebie wszystko. Na razie nie myślę o tym, co będzie po zakończeniu sezonu. Pomyślę o tym w odpowiedniej chwili. Na pewno podejmę najlepszą decyzję dla mnie, mojej rodziny, kariery oraz przyjaciół. Teraz najważniejsza jest koncentracja i zjednoczenie. Pomysły Silasa wprowadziły nas na dobrą drogę do osiągnięcia sukcesu – zakończył.

Jesé w obecnym sezonie wystąpił w Sportingu czterokrotnie i jak dotąd ani razu nie zaznaczył swojej obecności bramką czy asystą. Jego umowa z Paris Saint-Germain wygasa 30 czerwca 2021 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marcelo Bielsa powołał do reprezentacji Urugwaju amatora, który strzelił 57 bramek w 39 meczach OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy