W trakcie Transfer Deadline Day w przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia o wielce prawdopodobnym rozstaniu doświadczonego napastnika z FC Dallas na rzecz podjęcia nowego wyzwania w karierze.
Eugenio González Aguilera poinformował nawet, że Jesús Jiménez ma całkiem spore szanse na to, żeby powrócić do Ekstraklasy, ponieważ otrzymał kilka propozycji ze strony polskich klubów.
Były gracz Górnika Zabrze nie skłania się jednak ku ponownemu zagoszczeniu na naszych boiskach, o czym poinformował Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty”.
Dziennikarz uzyskał wieści o rozwiązaniu przez 30-letniego zawodnika kontraktu z ekipą z Major League Soccer, który gwarantował mu zarobki na poziomie 1,1 miliona dolarów brutto na sezon.
I ten aspekt stanowi już pierwszą przeszkodą dla ekstraklasowych zespołów, ponieważ nie są w stanie zaoferować mu choćby zbliżonych warunków. W szczególności dotyczy to jego poprzedniego polskiego pracodawcy, z którym momentalnie go połączono.
Do walki o względy Hiszpana mógłby stanąć Raków Częstochowa, poszukujący od dłuższego czasu solidnego napastnika. Obecnie stoi jednak na straconej pozycji, ponieważ Jiménez celuje na razie w transfer w innym kierunku.
Jeżeli opcje stojące wyższej w hierarchii od Ekstraklasy nie przyniosą mu sukcesu w postaci wypracowania porozumienia, to być może jego temat powrotu do naszego kraju powróci.
30-letni napastnik kończy swój pobyt w FC Dallas na dwóch asystach zanotowanych w 23 meczach. Takie słabe uzyskane przez niego liczby w amerykańskiej drużynie są efektem problemów zdrowotnych i odgrywania później marginalnej roli.