Atlético Madryt trafiło do teoretycznie łatwej grupy w Lidze Mistrzów. Za rywali miało FC Porto, Club Brugge oraz Bayer Leverkusen. „Rojiblancos” mieli sobie z nimi spokojnie poradzić, ale tak się nie stało. Podopieczni Diego Simeone odnieśli tylko jedno zwycięstwo i z pięcioma punktami na koncie całkowicie pożegnali się z europejskimi pucharami.
Madrytczycy nie spodziewali się niepowodzenia w Europie. Szybkie odpadnięcie oznacza mniejsze pieniądze za występy w pucharach, a że jednocześnie myślą oni o przeprowadzeniu transferów w zimowym oknie, to pod uwagę brane są rozstania z niektórymi piłkarzami. Poszukiwany jest środkowy i lewy obrońca, a także pomocnik.
Cadena SER przekazuje, że Atlético jest skłonne pożegnać się z Joao Félixem. To chyba dobra informacja dla Portugalczyka, który sam myśli o zmianie otoczenia, a przynajmniej tak podawały inne media. Latem 125 milionów euro za napastnika zaoferował Manchester United. „Czerwone Diabły” są nim dalej zainteresowane, ale mogą nie zaproponować w najbliższym czasie podobnych pieniędzy.
Oprócz Félixa dostępnych na rynku transferowym jest trzech innych zawodników madryckiego zespołu - Thomas Lemar, Yannick Ferreira Carrasco oraz Rodrigo de Paul.