"Nerazzurri" są zdeterminowani, by pozyskać pomocnika Sportingu, lecz może się to okazać niemożliwe. Włosi chcieli ominąć zasady finansowego fair play i zawodnik zostałby pozyskany przez Jiangsu Suning, a następnie wypożyczony do Interu. Problemem jest jednak kwota odstępnego. Portugalczycy wciąż żądają przynajmniej 60 milionów euro, z kolei mediolańczycy wbrew poprzednim przypuszczeniom, oferują tylko 35 milionów.
Chińczycy znani są z tego, że nie oszczędzają na wielkich transferach, lecz nowi inwestorzy "Beneamaty" nie mają zamiaru przepłacać w przypadku Portugalczyka. Kolejnym problemem jest kończące się dziś okno transferowe w Chinese Super League. Jeśli kluby nie porozumieją się z działaczami Sportingu w ciągu najbliższych godzin, jedyną szansą na realizację transferu będzie bezpośredni zakup przez Inter i konieczność zmierzenia się z zasadami finansowego fair play.