John van den Brom już łączony z nowym klubem

fot. HeukersMedia / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Źródło: ESPN

Nazwisko Johna van den Broma, który dopiero co odszedł z Lecha Poznań, padło w kontekście potencjalnego nawiązania współpracy z SBV Vitesse. Informuje o tym ESPN.

W poprzednim sezonie John van den Brom zaszedł z Lechem Poznań do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. W obecnym drużyna nie awansowała do jej fazy grupowej, a w Ekstraklasie traci osiem punktów do pierwszego Śląska Wrocław. Niezadowalające wyniki w kilku meczach doprowadziły do rozstania z holenderskim szkoleniowcem.

Czy 57-latek wróci szybko na ławkę trenerską? Opcją dla niego może być objęcie zespołu SBV Vitesse, który po listopadowym odejściu Phillipa Cocu tymczasowo prowadzi Edward Sturing. Drużyna z dorobkiem 11 punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Eredivisie.

Wydaje się, że to bardziej medialna przymiarka i przynajmniej na razie nie dzieje się jeszcze nic konkretnego w sprawie potencjalnego zatrudnienia Van den Broma w klubie z Arnhem.

Holender reprezentował jego barwy jako piłkarz w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, notując ponad 250 występów.

Jako trener pracował w nim w sezonie 2011/2012. W jego trakcie zespół rozegrał 42 mecze, notując 21 zwycięstw, osiem remisów oraz 13 porażek. W tabeli holenderskiej ekstraklasy uplasował się na siódmej lokacie.

Po tym, a przed trafieniem do Poznania Van den Brom był związany jeszcze z Anderlechtem, AZ Alkmaar, Utrechtem, Genkiem oraz Al-Taawon.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego spadkowicza Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO] Z wielkiego transferu nici?! Lech Poznań mógł przegapić okazję Legia Warszawa marzy o tym transferze. „Bardzo intensywne rozmowy” Reprezentacja Polski: Michał Probierz skreślił finalistę Ligi Konferencji Europy przed EURO 2024 Przyszłość Roberta Lewandowskiego przesądzona?! Stanowcza reakcja agenta Real Madryt chce wielkiego transferu. Może wydać na niego nawet ponad 100 milionów euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy