Jonathan Woodgate w lutym przejął stanowisko trenera pierwszej drużyny po tym, jak z Bournemouth zwolniony został Jason Tindall. 41-letni menedżer w nowej roli poradził sobie całkiem dobrze. Szczególnie było to widać w kwietniu, kiedy to zespół pod jego wodzą zanotował sześć zwycięstw i pewnie zameldował się w fazie play-off Championship.
W półfinale baraży „Wisienki” jednak trafiły na dobrze dysponowany zespół Brentford, który mimo porażki 0-1 w pierwszym spotkaniu odrobił straty i awansował do finału. Jonathan Woodgate nawet w przypadku awansu do Premier League nie mógł być pewien swojej posady. W związku z tym po niepowodzeniu w fazie play-off stało się jasne, że klub z Dean Court będzie chciał go wymienić. Potwierdzenie tego otrzymaliśmy w niedzielę, kiedy to Bournemouth podało informację, że rozstaje się z 41-latkiem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że zarząd jest już dogadany z nowym menedżerem. Zespół lada moment przejąć ma bowiem Scott Parker. Fulham pod jego wodzą w tamtym sezonie spadło z Premier League. Mimo to, zespół angielskiego szkoleniowca chwalono za styl oraz odwagę. W klubie z zachodniego Londynu wierzono, że to właśnie 40-latek poprowadzi drużynę w Championship i od razu powalczy z nią o awans.
Ostateczne rozwiązanie w tej sprawie poznamy najprawdopodobniej na przestrzeni kilku najbliższych dni, ponieważ na zapleczu angielskiej ekstraklasy w nadchodzącym tygodniu zespoły rozpoczną przygotowania do kolejnego sezonu.