W zespole „Canarinhos” od kilku lat panuje posucha pucharowa. Po raz ostatni Brazylijczycy wygrali coś w 2013 roku. Był to wówczas Puchar Konfederacji, poprzedzający mundial w Kraju Kawy, który zakończył się dla pięciokrotnych triumfatorów mistrzostw świata ogromną wpadką. Przegrali oni bowiem z Niemcami aż 1:7.
Tym samym podczas Copa América każda inny wynik niż końcowe zwycięstwo na turnieju będzie dla Brazylijczyków ogromną porażką. Mając to na uwadze, na Tite, selekcjonerze kadry narodowej, ciąży ogromna presja. Dotąd spisywał się on znakomicie, lecz na Mistrzostwach Ameryki Południowej będzie musiał sobie radzić bez Neymara, co ostatecznie może pokrzyżować mu plany.
Okazuje się, że władze Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej przygotowały już plan na wypadek, gdyby 58-latek nie osiągnął zamierzonego celu. Ma być nim podpisanie kontraktu z przebywającym na emeryturze José Mourinho.
Portugalczyk co prawda wielokrotnie powtarzał, że jego priorytetem na ten moment jest objęcie drużyny klubowej, lecz niewykluczone, że z braku zadowalających ofert postanowi on skorzystać z propozycji przedstawicieli reprezentacji „Canarinhos”.