Podczas czwartkowego zebrania akcjonariuszy potwierdziło się, że Juventus otrzyma od sponsorów większe pieniądze, a ponadto zwiększono kapitał spółki do kwoty 300 milionów euro. Takie zmiany pozwalają „Starej Damie” na jeszcze odważniejsze ruchy na rynku, o czym informowały już włoskie media. Mistrzowie Italii mieli sporządzić listę gwiazd, które mogłyby trafić przyszłego lata do Turynu. Znaleźć można na niej takie nazwiska, jak Neymar, Kylian Mbappé, Paul Pogba, Jadon Sancho, Heung-min Son czy João Félix.
Klub nie ukrywa swoich ambitnych planów, o czym świadczy wypowiedź jego wiceprezydenta. Nedvěd został zapytany przez dziennikarzy o potencjalny transfer na miarę tego Cristiano Ronaldo.
- Zawsze jesteśmy gotowi, by wykorzystać dogodną okazję - stwierdził Czech.
- Rozmawialiśmy o naszym rozwoju i chcemy się polepszać na wszystkich frontach. Przede wszystkim pod względem sportowym. To przecież jednak wciąż najważniejsza część klubu. Myślę, że, mówiąc to, wystarczająco dużo zasugerowałem...
Były pomocnik Juventusu wypowiedział się również o sytuacji Meriha Demirala. Zawodnik został sprowadzony z myślą o przyszłości, ale wpadł ostatnio pod ostrzał mediów ze względu na swoje zachowanie podczas zgrupowania reprezentacji Turcji. Defensor wykonał gest wojskowego salutu wraz z innymi zawodnikami, co zostało jednoznacznie zinterpretowane jako wyrażenie poparcia zbrojnej agresji Turcji w kierunku Kurdów.
- Demiral? Rozmawiałem z nim. Chcieliśmy go lepiej zrozumieć. To był bardzo wyrazisty gest, ale nie naruszył naszych wewnętrznych reguł. Czekamy na decyzję odpowiednich organów FIFA.