Sarri pracuje z piłkarzami Juventusu od lipca, ale już powoli widać jego wpływ na postawę zespołu. Finalne „sarrismo” nie zostało jeszcze co prawda osiągnięte, ale szkoleniowiec jest dobrej myśli i wierzy, że to przyjdzie z czasem. Dotychczasowe mecze pozwoliły mu jednak przyjrzeć się niektórym piłkarzom, a co za tym idzie - opracować strategię potencjalnych wzmocnień na przyszłe okna transferowe.
Jak przekazuje „Daily Mail”, trenerowi zależy na trójce zawodników z Premier League, z czego dwóch zna bardzo dobrze z czasów prowadzenia Chelsea. Są to N'Golo Kanté oraz Emerson Palmieri. Pomocnik miałby wprowadzić spokój w poczynania defensywnie w linii pomocy. Ofensywne statystyki Francuza może nie powalają, ale Sarri uważa, że i bez śrubowania rekordów 28-latek mógłby być bardzo przydatny również z przodu.
Wyciągnięcie go ze Stamford Bridge z pewnością nie będzie łatwe. Juventus miał liczyć, że zawodnika uda się pozyskać za około 80 milionów funtów, ale Chelsea z pewnością zacznie negocjacje od znacznie wyższej sumy.
Nieco łatwiej może być z Emersonem Palmierim. Jak na razie Sarri ma do swojej dyspozycji jedynie Alexa Sandro na lewej stronie boiska i z racji kontuzji Giorgio Chielliniego oraz Mattii De Sciglio był zmuszony w razie konieczności wystawiać tam mniej przystosowanego do tego roli Blaise'a Matuidiego. Na wypożyczeniu w Cagliari przebywa Luca Pellegrini, sprowadzony tego lata, ale trener twierdzi, że on jest dobrym rozwiązaniem na przyszłość, a wzmocnień potrzeba już teraz.
Brazylijczyk z włoskim paszportem pomógłby odciążyć swojego rodaka, a dodatkowym plusem jego sprowadzenia jest to, iż grał wcześniej w Romie i Palermo, dzięki czemu ma doświadczenie z włoskim boisk. W Chelsea nie zawsze mógł liczyć na regularną grę, ale Sarri pod koniec swojej przygody w Londynie bardzo chętnie korzystał z jego usług.
Miejsce na liście znalazł też Christian Eriksen. Zainteresowanie „Bianconerich” jego usługami nie jest już żadną nowością. Pomocnik Tottenhamu w przyszłym roku może być wolnym zawodnikiem i już teraz wzbudza spore zainteresowanie na rynku. Mistrzowie Włoch nie zwykli przepuszczać takich okazji, dlatego można się spodziewać, że z pewnością powalczą o zakontraktowanie gracza. Jego transfer planowany jest na przyszłe lato, ale Juventus musi być ostrożny, ponieważ Real Madryt nie wyklucza starań już o styczniową transakcję.