Juventus FC opublikował oświadczenie, w którym podziękował Andrei Pirlo za współpracę. Co ciekawe, klub jak ognia unikał w nim słów o pożegnaniu, koncentrując się na tym, iż legendarny pomocnik miał poprzez to roczne doświadczenie okazję na zainicjowanie swojej kariery trenerskiej. Koniec końców wszystko sprowadza się jednak do jednego - Pirlo oficjalnie odchodzi z Juventusu.
„Dziękujemy ci, Andrea. Właśnie te słowa jako pierwsze przychodzą na myśl każdego z nas na koniec tego wyjątkowego doświadczenia” - napisano w komunikacie.
„Kilka miesięcy temu Andrea Pirlo, legenda światowej piłki, zaczęła swoją nową przygodę, pierwszą jako trener. Przede wszystkim wymagało to odwagi oraz świadomości swoich możliwości, zwłaszcza, że decyzja przypadała na okres tysięcy przeciwności, na czas, kiedy pandemia pisała swoje zasady każdego dnia”.
W dalszej części komunikatu prasowego „Bianconeri” dziękują trenerowi za jego zaangażowanie w prowadzenie projektu i starania o wpajanie swojego pomysłu na grę. Zauważono oczywiście również sukcesy - Pirlo jako trener zdołał dołożyć do klubowej gabloty Puchar i Superpuchar Włoch.
Tym samym kończy się ledwie roczna przygoda 42-latka. Przed sezonem Pirlo objął zespół rezerw Juventusu i to właśnie tam miał zbierać swoje pierwsze doświadczenia w roli szkoleniowca. Kiedy jednak pewne stało się, że Turyn opuści Maurizio Sarri, klub zdecydował się zaryzykować i dał szansę swojemu byłemu piłkarzowi na błyskawiczny awans. Rzutem na taśmę wszystko udało się dopiąć dzięki temu, że „Il Maestro” w porę zdał odpowiednie kursy trenerskie.
Pirlo poprowadził „Starą Damę” w 52 oficjalnych spotkaniach. Wygrał 34 z nich, a punkty zdobywał jeszcze w dziesięciu kolejnych. Zanotował osiem porażek. Bilans można uznać za niezły, ale mimo to jest on poniżej oczekiwań byłych mistrzów Italii. Drużyna szczególnie zawiodła w Lidze Mistrzów, odpadając już w 1/8 finału po dwumeczu ze skazywanym na porażkę FC Porto.
W lidze Juventus zajął dopiero czwarte miejsce, w ostatniej chwili wyprzedzając SSC Napoli. Jest to o tyle symboliczne, że klub zapewnił sobie pierwsze mistrzostwo po awansie z Serie B właśnie po tym, jak sprowadził Pirlo w roli piłkarza. Teraz seria dziewięciu mistrzostw z rzędu została przerwana tuż po tym, jak Pirlo został trenerem.
Zwolnienie „Il Maestro” oznacza, że kwestią czasu powinno być zatrudnienie Massimiliano Allegriego, który pomimo kilkutygodniowego łączenia z Realem Madryt zdecydował się na powrót na Allianz Stadium.