Legia Warszawa, Śląsk Wrocław, Widzew Łódź - między innymi z tymi klubami z Ekstraklasy ostatnio był łączony Kamil Glik. Pierwsza z nich według Tomasza Ćwiąkały odrzuciła możliwość jego transferu ze względów sportowych. Drugi również, choć zdaniem Piotra Potępy tutaj problemem były finanse. W niedzielę Tomasz Włodarczyk przekazał, że toczą się rozmowy w sprawie transferu stopera do Widzewa, który wciąż zastanawia się nad jego zakontraktowaniem.
Teraz Janekx89 twierdzi, że 35-latek jest bardzo blisko podpisania umowy z Cracovią.
Krakowianie zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli polskiej ligi. W pięciu meczach zanotowali trzy zwycięstwa i dwa remisy.
Dla Glika byłby to powrót do Ekstraklasy po 13 latach przerwy. W 2010 roku odszedł z Piasta Gliwice, w którego barwach rozegrał w niej 54 mecze.
Potem występował w Palermo, Bari, Torino, AS Monaco i Benevento. Z ASM był mistrzem Francji i rywalizował w Lidze Mistrzów.
Ostatnio 103-krotny reprezentant Polski grał z Benevento w Serie B. Jego drużyna spadła, po czym defensor się z nią pożegnał.
***
Górnik Zabrze: Transfer reprezentanta Polski lekiem na zło? „Bardzo mocno bym po niego poszedł”