Reprezentant Danii zapracował sobie na przestrzeni ostatni lat na status jednej z legend „Lisów” za sprawą odegrania istotnej roli w wywalczeniu z klubem sensacyjnego mistrzostwa Anglii w sezonie 2015/2016 czy Pucharu Anglii (2020/2021) i Tarczy Wspólnoty (2022).
35-letni zawodnik zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że najprawdopodobniej nie uda mu się już powtórzyć żadnego z tych sukcesów z ekipą z King Power Stadium, dlatego zastanawia się poważnie nad podjęciem nowego wyzwania w dobiegającej powoli końca karierze.
Z tego też powodu nie zamyka się na opuszczenie szeregów Leicester City na rok przed wygaśnięciem obowiązującego porozumienia.
Menedżer Brendan Rodgers jest już po wstępnych rozmowach z Kasperem Schmeichelem na temat jego najbliższej przyszłości i jest optymistycznie nastawiony do negocjacji z piłkarzem w kwestii zawarcia nowego kontraktu.
Jednocześnie John Percy z „The Telegraph” przekonuje, że przedstawiciele „Lisów” rozglądają się na rynku za ewentualnym wartościowym następcą Duńczyka i obrali na cel Roberta Sáncheza z Brighton.
24-letni piłkarz zbiera bardzo pochlebne recenzje za występy w barwach „Mew”, co umożliwiło mu nawet zadebiutowanie w pierwszej reprezentacji Hiszpanii we wrześniu ubiegłego roku w meczu eliminacji Mistrzostw Świata przeciwko Gruzji (4:0).
Ekipa z Falmer Stadium wycenia swojego bramkarza na nawet 50 milionów funtów (około 59 milionów euro) w obliczu ważności jego umowy do 30 czerwca 2025 roku.