Wszyscy kibice szkockiej piłki nożnej na pewno pamiętają Kenny’ego Millera, zadziornego napastnika, któremu można było zarzucić brak skuteczności, ale na pewno nie zaangażowania i woli walki. Media podają informację, że Miller jest blisko podpisania kontraktu z Rangers.
Najbardziej utytułowana drużyna w Szkocji (54-krotny mistrz kraju) została dwa lata temu ukarana za problemy finansowe degradacją na czwarty poziom rozgrywek. W tej chwili piłkarze Ally’ego McCoista awansowali już do Championship (druga liga) i w przyszłym sezonie będą walczyć o powrót na salony. W tym celu poszukują zawodników, którzy pomogą klubowi w awansie - jednym z nich ma być właśnie 34-letni napastnik.
Kenny Miller ostatnio występował w Vancouver Whitecaps, z którego odszedł w maju. Wcześniej grał między innymi w Cardiff City, Bursasporze i Derby. Jeśli podpisze kontrakt z zespołem z Ibrox będzie to jego trzecia przygoda w Glasgow. Wcześniej występował w barwach „The Gers” w sezonie 2000-01 i w latach 2008-11. Warto dodać, że w czasie swojej kariery przez jeden sezon był również piłkarzem największego rywala Rangers, czyli Celtiku.
Miller ma za sobą 69 spotkań w reprezentacji Szkocji.