Olympiakos to obecnie trzecia siła ligi greckiej, która kontynuuje przebudowę pierwszego zespołu. W grudniu zatrudniono trenera Carlosa Carvalhala, który chce dostosować kadrę pod siebie.
Jego kolejnym celem jest zasilenie pozycji bramkarza. 58-latek uważa bowiem, że między słupkami przyda mu się ktoś doświadczony, kto zagwarantuje spokój.
Według informacji podawanych przez sportdog.gr na celownik trafił zatem Keylor Navas.
Kostarykanin jest obecnie związany z PSG, lecz tam nie ma szans na regularne występy. Więcej meczów w tym sezonie rozegrał od niego nawet sprowadzony latem z FC Barcelony Arnau Tenas.
Jeśli zatem 37-latek chce wrócić do gry, musi poszukać dla siebie nowego wyzwania. Tu właśnie pojawia się Olympiakos.
Działacze greckiego klubu umieścili Navasa na szczycie listy życzeń. Jednocześnie zdają sobie jednak sprawę, że transakcja nie będzie łatwa do przeprowadzenia.
Najlepszym rozwiązaniem dla Greków jest wypożyczenie i podział pensji. PSG musiałoby zatem wziąć na siebie część ogromnych zarobków byłego bramkarza Realu Madryt. Czy przystaną jednak na to w obliczu zakończenia umowy 30 czerwca 2024 roku?
Sprawa jest otwarta, a Olympiakos na pewno łatwo nie odpuści. Pozyskanie kogoś tak doświadczonego, jak Navas może w wydatny sposób przyczynić się do walki o mistrzostwo kraju.
112-krotny reprezentant Kostaryki to wychowanek rodzimego Deportivo Saprissa, który w swojej karierze grał też dla Albacete, Levante oraz Nottingham Forest, a także wspomnianego Realu Madryt.
Z PSG jest związany od września 2019 roku. Łącznie zanotował w barwach tej ekipy 109 meczów.