Kibice WHU zaatakowali niemieckich komentatorów

fot. Michael715 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Bild

Do przykrego incydentu doszło podczas ostatniego pucharowego starcia West Ham United z Eintrachtem Frankfurt. Rozemocjonowani kibice angielskiej drużyny uderzyli w twarz dwóch niemieckich komentatorów.

Mecz West Hamu z Eintrachtem Frankfurt był dobrym widowiskiem, niestety jego sportowe aspekty przesłoniło haniebne zachowanie angielskich kibiców. Ci po wyrównującej bramce Michaila Antonio kilkukrotnie uderzyli w twarz niemieckich korespondentów - Tima Brockmeiera i Philippa Hofmeistera. Ponadto zniszczone zostały ich słuchawki.

Na szczęście obyło się bez poważnych urazów. Poszkodowany Phillipp Hofmeister podczas meczu odniósł się do tego incydentu.

- Nie jest łatwo komentować mecz, kiedy myślisz, że coś może nadejść z tyłu i zadać cios... Moje marzenia o angielskim futbolu legły w gruzach powiedział w trakcie transmisji dziennikarz.

Kibice gospodarzy od samego początku okazywali swoje wrogie podejście do niemieckiej części widowni, posyłając w jej stronę różne obraźliwe przyśpiewki. Do całego zajścia odniósł się West Ham, który jest postrzegany jako główny winowajca całego zajścia, gdyż nie zapewnił niemieckim wysłannikom stacji ARD bezpieczeństwa. 

- Zgodnie z naszym podejściem zerowej tolerancji, każdy zidentyfikowany zostanie przekazany policji. Otrzymają bezterminowy zakaz wstępu na stadion - nie będą mogli wejść na London Stadium i podróżować z klubem. Nie ma miejsca na tego rodzaju zachowania - napisał w komunikacie londyński klub.

Angielscy kibice po raz kolejny wystawiają sobie złą reputację na świecie. Ostatnie ich głośne wybryki miały miejsce podczas Mistrzostw Europy. Fani reprezentacji Lwów Albionu wszczynali wtedy liczne bójki i niszczyli miejskie infrastruktury.

Pierwszy mecz półfinałowy między West Hamem a Eintrachtem Frankfurt zakończył się zwycięstwem gości (1:2). W całym spotkaniu niemiecka ekipa wypadła korzystniej.

Rewanż w Niemczech zaplanowany jest na 5 maja. Miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez żadnych przykrych sytuacji.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie przyszłości Artura Jędrzejczyka AC Milan musi się śpieszyć. Klauzula za rozchwytywanego napastnika rośnie w oczach Legia Warszawa jednak zatrzyma rozchwytywanego pomocnika?! Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela Wisła Kraków zagra w eliminacjach Ligi Europy. Nie dostanie za to pieniędzy z Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy