Juventus powrócił niespodziewanie do rywalizacji o zajęcie jednej z czołowych lokat w Serie A w obliczu zawieszenia otrzymanej kary odjęcia piętnastu punktów za dopuszczenie się oszustw poprzez zawyżanie kwot transferowych przy pozyskiwaniu nowych piłkarzy.
Dzięki temu zespół z Turynu odzyskał nawet matematyczne szanse na zdobycie mistrzostwa Włoch. Nie nacieszył się jednak zbyt długo tą możliwością, ponieważ w hitowym starciu w ramach 31. kolejki uznał wyższość Napoli po bramce straconej w doliczonym czasie gry.
Ta wygrana w znaczącym stopniu przybliżyła podopiecznych trenera Luciano Spallettiego do sięgnięcia po wspomniany tytuł po raz pierwszy od 1990 roku.
Wówczas głównym ojcem sukcesu odniesionego przez drużynę z Neapolu był Diego Armando Maradona. Teraz będzie miał on większą liczbę takich zawodników za sprawą znakomitej postawy prezentowanej przez Victora Osimhena, Chwiczę Kwaracchelię czy Piotra Zielińskiego.
Wymieniona trójka i pozostali członkowie ekipy mogą nawet już w najbliższy weekend przypieczętować zdobycie mistrzostwa na własnym terenie po starciu z Salernitaną.
Aby tak się stało, muszą zostać spełnione dwa warunki. Pierwszym jest odniesienie zwycięstwa nad „Konikami Morskimi” (29 kwietnia o godzinie 15:00), a drugim pomoc ze strony Interu Mediolan w meczu z aktualnym wiceliderem - Lazio (30 kwietnia o godzinie 12:30).
Jeżeli „Nerazzurri” wygrają lub zremisują z rzymskim klubem, ten straci matematyczne szanse na wywalczenie tytuł na sześć kolejek przed końcem sezonu. O ile dzień wcześniej Napoli zgarnie komplet punktów.
Jeśli te warunki nie zostaną spełnione, Napoli wygra mistrzostwo 2 (rywalem - Udinese Calcio) lub 7 maja (ACF Fiorentina). Tak czy tak - czas na świętowanie przyjdzie właśnie podczas tego drugiego terminu, gdyż będzie to mecz domowy.
***
TABELA SERIE A
1. Napoli - 78 punktów - 67:21 [+46]
2. Lazio - 61 punktów - 49:21 [+28]
3. Juventus - 59 punktów - 47-26 [+21]