Klopp po wylosowaniu Porto. „Oni nie byli na mojej liście życzeń”

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Liverpool

Jürgen Klopp stwierdził, że przydzielenie im przez los FC Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów nie oznacza łatwiejszej drogi dla jego zespołu do wywalczenia awansu do półfinału tych prestiżowych rozgrywek.

Menedżer Liverpoolu nie ma złudzeń, że zeszłoroczna potyczka z portugalską drużyną zakończona zwycięstwem w dwumeczu 5:0 (5:0 i 0:0) nie będzie miała żadnego znaczenia w kontekście zbliżającej się rywalizacji z ekipą z Estádio do Dragão w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

- Co mogę powiedzieć? To Porto. Mierzyliśmy już z nimi i wiemy, jak dobrze musieliśmy zagrać przeciwko nim w zeszłym roku. Końcowy rezultat był dziwny. Oczywiście bardzo korzystny dla nas i temu nie zaprzeczam, ale był nieco dziwny. W rewanżu zobaczyliśmy jednak ich charakter i jakość, którą dysponują - powiedział niemiecki szkoleniowiec.

- Dla mnie to tylko losowanie. Mamy przeciwnika, na którego musimy się przygotować i tylko o tym będziemy myśleć, kiedy rozpoczniemy przygotowania do tego spotkania. Mamy w sztabie specjalistę od Porto. Pep Lijnders pracował w tym klubie w przeszłości. Zawsze wypowiada się z wielkim respektem o tym zespole. Będziemy mieli mnóstwo informacji od niego i tego właśnie potrzebujemy - kontynuował Klopp.

- Porto nie było na mojej „liście życzeń”, ale teraz stali się naszym rywalem i musimy się z nimi zmierzyć. Zanim jednak do tego dojdzie, to upewnimy się, że każdy szanuje tego przeciwnika w odpowiedni sposób. Zrobimy to na sto procent. Poznamy ich jakość, a następnie zagramy z nimi mecz - dodał menedżer Liverpoolu.

„The Reds” swój pierwszy pojedynek z portugalskim zespołem rozegra 9 kwietnia na Anfield. Z kolei 17 kwietnia odbędzie się rewanżowe starcie obu ekip.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż! Raków Częstochowa ma wielkiego faworyta do zastąpienia Dawida Szwargi. Trwają namowy! OFICJALNIE: Dawid Szwarga odchodzi z Rakowa Częstochowa Łukasz Piszczek łączony z czołowym polskim klubem?! Dziennikarz odpowiada Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań? „Świetnie wygląda”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy