Klub Daniego Alvesa poinformował o kontuzji Brazylijczyka. Ten... dementuje

fot. UNAM Pumas
Mateusz Michałek
Źródło: ESPN I Pumas UNAM [Twitter] I Dani Alves [Instagram]

Do niecodziennej sytuacji doszło na linii Pumas UNAM - Dani Alves. Meksykański klub przekazał błędne informacje dotyczące stanu zdrowia prawego obrońcy.

Pumas UNAM poinformowało w czwartek o kontuzji Daniego Alvesa, przekazując kibicom, że doznał on urazu przyśrodkowego więzadła pobocznego prawego kolana i nie zagra w ostatnim meczu pierwszej części sezonu meksykańskiej ekstraklasy (Apertura 2022) z FC Juárez. Doniesienia te mogły zaniepokoić fanów nie tylko Pumas, ale i sympatyków reprezentacji Brazylii przed Mistrzostwami Świata w Katarze.

Na komunikat opublikowany przez klub szybko zareagował sam piłkarz.

- Myślę, że osoba, która to napisała, nie była świadoma, jak było naprawdę… Podczas treningu, w przeddzień wyjazdu na mecz, mój przyjaciel Diogo, stuknął mnie w samej końcówce treningu. Na wszelki wypadek postanowiliśmy, że nie pojadę na spotkanie. Mamy wielkie cele, o które musimy walczyć i stąd taka decyzja. Ale dzięki Bogu wszystko jest w porządku - powiedział Alves.

Już po tym nowe oświadczenie opublikowało Pumas, w którym poinformowało, że... faktycznie doszło tylko do stłuczenia kolana i Brazylijczyk musi po prostu odpocząć, a brak wyjazdu na mecz jest środkiem ostrożności. „Błędne informacje pojawiły się z powodu braku komunikacji. Przepraszamy Daniego Alvesa” - napisali Meksykanie.

39-letni Alves rozegrał do tej pory 12 meczów w koszulce Pumas. Zanotował cztery asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO] Kontuzja podstawowego zawodnika Legii Warszawa. Opuścił boisko na noszach Bardzo ładny gest Josué. Kibice Legii Warszawa to docenili [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy