Śląsk Wrocław podejmował Radomiaka Radom w pierwszym niedzielnym meczu Ekstraklasy. Już w dziewiątej minucie bramkę dla przyjezdnych zdobył Leonardo Rocha. Jak się później okazało, był to jedyny gol w tym spotkaniu.
Po porażce z radomianami zespół z województwa dolnośląskiego dalej ma na koncie 31 punktów. Do Górnika Zabrze, Stali Mielec, Korony Kielce i Zagłębia Lubin traci po cztery „oczka”, ale trzy pierwsze ekipy są jeszcze przed swoimi spotkaniami w tej kolejce.
„Yeboah-Radomiak 0:1 niestety…filmiki nagrywane przed spotkaniem miały więcej emocji i zaangażowania niż wasza dzisiejsza postawa na boisku‼️ a rzut wolny w ostatniej minucie Leiva podsumowuje tych przebierańców” - napisał na Twitterze Łukasz Gikiewicz po przegranej wrocławian. Były piłkarz Śląska już wcześniej nazwał tak jego zagranicznych graczy.
„Kompromitacja Śląska trwa, ale też patrzmy na realia: jak dziś wyglądają zapewnienia osób zarządzających drużyną i budujących skład, że jest on zrównoważony, szeroki, JAKOŚCIOWY. Lata akceptowania dziadostwa, sprowadzanie przypadkowych piłkarzy i kłamstwa o wizji czy jakości”, „Nie uważam, by spadek pomógł. Bo w interesie »wszystkich ludzi prezydenta« nie ma absolutnie chęci rozliczenia czegokolwiek. Wskażą winnych (jak Sztylkę, zaraz Waśniewskiego), ale dalej to ich »działania« będą destabilizowały Śląsk. Klub jako narzędzie polityczne, finansowe, „Dzisiaj ligę miał ratować wprowadzony napastnik (3 gole w ponad 1000 minut na trzecim poziomie rozgrywkowym), do tego Jastrzembski (2 gole w 40 meczach), fatalni obcokrajowcy...” - napisał Michał Zachodny.
„4 kolejki do końca, kłopoty kadrowe i gra bez choćby krzty entuzjazmu. Śląsk potrzebuje cudu” - ocenił z kolei Krzysztof Marciniak.