Reprezentant Ukrainy nabawił się urazu w piątkowym meczu ligowym przeciwko Metalurgowi Zaporoże, lecz dopiero dziś pojawiła się oficjalna diagnoza na temat stanu jego zdrowia. Wbrew pierwszym prognozom, kontuzja nie okazała się tak poważna jak przypuszczano.
Badania wykazały, iż 24-latek ma problemy z łękotką, co wykluczy z go z treningów na dwa tygodnie. Oznacza to, że do pełnej sprawności Konoplanka może powrócić nawet w połowie września, co może oznaczać problem dla reprezentacji narodowej.
Ta kontuzja jest także nie bez znaczenia jeśli chodzi o rynek transferowy, bowiem od dawna przewija się temat jego transferu do Anglii. Jeszcze niedawno zacięty bój o pomocnika toczyli Liverpool z Tottenhamem, a w lipcu Dnipro odrzuciło dwie oferty pochodzące z West Hamu.