Korona Kielce: Fala odejść po zakończeniu sezonu. Z klubem pożegna się dwóch piłkarzy pierwszego zespołu i trener bramkarzy [OFICJALNIE]

Michał Niklas
Źródło: Korona Kielce

Wiadomo już, że Marek Kozioł i Kornel Kordas nie przedłużą kończących się kontraktów z Koroną Kielce. Klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego opuści także Mirosław Dreszer, odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy.

Wczoraj Korona Kielce rozegrała ostatni mecz na własnym stadionie. Starcie na Suzuki Arena zostało poprzedzone pożegnaniem, które klub zorganizował dwóm piłkarzom - Markowi Koziołowi i Kornelowi Kordasowi - oraz trenerowi bramkarzy, Mirosławowi Dreszerowi. Całej trójce, już niedługo, bo wraz z końcem czerwca, wygasał kontrakt i działacze zdecydowali, że nie przedłużą tych umów.

Marek Kozioł spędził w Kielcach dwa lata. W poprzednim sezonie był jedną z niewielu wyróżniających się postaci w zespole, jednak nie dał rady uchronić go przed spadkiem z Ekstraklasy. Dla „Złocisto-Krwistych" zagrał w 50 meczach - 29 w najwyższej klasie rozgrywkowej, 20 na poziomie Fortuna 1. Ligi i jednym Pucharu Polski. W tych wszystkich spotkaniach wpuścił 60 goli, z kolei 18 razy zachował czyste konto.

Kornel Kordas w Koronie jest od 2018 roku, z roczną przerwą na wypożyczenie w Widzewie Łódź. Mistrz Polski U-19 w barwach Korony nie doczekał się debiutu w pierwszym zespole kieleckiej ekipy w Ekstraklasie. Szansę dostał dopiero po spadku. W obecnej kampanii uzbierał 11 występów w Fortuna 1. Lidze i dwa w Pucharze Polski. Tych występów byłoby pewnie więcej, gdyby nie kontuzja, której lewy obrońca nabawił się w połowie sezonu.

Kolejnym na liście skreślonych z klubu jest trener bramkarzy, Mirosław Dreszer. 55-latek ma najdłuższy staż w Koronie z całej trójki pożegnanych pracowników klubu. Dreszer odpowiadał za postawę kieleckich golkiperów od 2017 roku. W ciągu tych czterech lat „przeżył" aż pięciu trenerów - Gino Lettieriego, Sławomira Grzesika, Mirosława Smyłę, Macieja Bartoszka i Kamila Kuzerę. Ten szósty, Dominik Nowak, okazał się ostatnim szkoleniowcem, z którym Dreszer miał okazję współpracować w Kielcach.

Mimo, iż Korona nie gra już o nic, albowiem ani spadek, ani tym bardziej awans nie grozi kielczanom, odchodzący zawodnicy nie dostali szansy, aby pożegnać się przed kibicami i zagrać ostatni mecz na Suzuki Arenie w żółto-czerwonych barwach. Zarówno Marek Kozioł, jak i Kornel Kordas cały mecz przeciwko Widzewowi Łódź spędzili na ławce rezerwowych. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Podopieczni Dominika Nowaka zajmują w tym momencie 12. miejsce w tabeli, ale w ostatniej kolejce mają jeszcze szanse, żeby przesunąć się na dziesiątą lokatę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” Gracz Rakowa Częstochowa „zezłomowany”. „Nawet Gholizadeh się chowa...” [WIDEO] Toczą się rozmowy w sprawie transferu Masona Greenwooda Lechia Gdańsk o krok od awansu do Ekstraklasy [WIDEO]. Wiadomo, co musi się stać, żeby mogła cieszyć się z niego w ten weekend Koniec sezonu dla gracza Rakowa Częstochowa?! „Ma już go chyba z głowy” Jacek Magiera z niespodziewaną decyzją w sprawie Patryka Klimali. Trener Śląska Wrocław wytłumaczył

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy