Ostanie miesiące dla 22-letniego ofensywnego pomocnika to naprawdę trudny okres. Meksykanin na początku stycznia przeniósł się na Compass Stadium, podpisując czteroletni kontrakt. Utalentowany zawodnik od razu został odesłany na półroczne wypożyczenie do zespołu z jego rodzimej ligi, CD Guadalajara.
W kwietniu miało miejsce wydarzenie, które bez wątpienia odcisnęło piętno na karierze Torresa - został oskarżony o napaść seksualną i wszczęto przeciwko niemu dochodzenie. Na początku lipca reprezentant kraju został oczyszczony z postawionych mu zarzutów, a władze MLS wydały oświadczenie, w którym zakomunikowały, iż Torres może wrócić do Houston.
Były zawodnik Chivas znalazł się w kadrze na jutrzejszy mecz z Real Salt Lake, ale najprawdopodobniej nie wystąpi w tym spotkaniu. Jego debiut w nowej drużynie zapewne przypadnie na 21 lipca, kiedy to Houston zmierzy się z Sporting Kansas City.
Torres w MLS rozegrał 44 mecze, w których zdobył 22 bramki i zanotował pięć asyst. Jego wartość rynkowa wynosi 1,3 miliona euro.