LaLiga nakłania kluby do obniżki wynagrodzeń

Karol Brandt
Źródło: LaLiga.com | Cadena Cope

W obliczu pandemii koronawirusa władze LaLigi chcą, aby kluby wysłały swoich piłkarzy na czasowe bezrobocie.

Hiszpański rząd nie tak dawno podjął uchwałę, która umożliwia pracodawcom zmniejszanie dni lub godzin roboczych swoim pracownikom w zależności od porozumienia o 10 lub nawet 70%. W ostateczności mogą oni także całkowicie zawiesić umowę, a kwestie te są regulowane poprzez ERTE. To nic innego, jak postępowanie czasowej regulacji zatrudnienia, co w praktyce oznacza wysłanie pracownika na bezrobocie.

Z tego środka skorzystały już takie kluby jak FC Barcelona czy Atlético Madryt, a niewykluczone, że w przypadku podtrzymania decyzji o zawieszeniu rozgrywek, do tego grona wkrótce dołączy Real Madryt.

Idąc tym tropem, LaLiga próbowała wypracować konsensus ze Związkiem Hiszpańskich Piłkarzy (AFE) i wystosowała w tym celu propozycję, która zakładała obniżkę wynagrodzeń zawodników o 50%. Co istotne, stałoby się tak niezależnie od podjętej decyzji w sprawie rozgrywek: dogrania sezonu bez udziału publiczności, dogrania go z udziałem kibiców czy też ostatecznego niedogrania sezonu. Według Cadena COPE odpowiedź AFE była pozytywna tylko w przypadku wejścia w życie scenariuszu o braku powrotu do gry, przy czym cięcia miałyby wynieść jedynie 10%.

Konsekwencją braku porozumienia jest komunikat LaLiga, w którym nalega się, aby kluby skorzystały z ERTE.

„Komisja Delegacyjna La Ligi, jaka zebrała się dzisiaj, po analizie obecnych realiów sektora oraz w sytuacji, gdy rozmowy ze Związkiem Hiszpańskich Piłkarzy prezentują odległe stanowiska, uznaje, że należy wprowadzić środki wobec poważnego kryzysu ekonomicznego, który COVID-19 wywołuje w hiszpańskim przemyśle piłkarskim.

Dlatego też, wykonując działania niezbędne do zabezpieczenia sektora, który reprezentuje 1,37% PKB i zatrudnia około 185 tysięcy ludzi, wzywa się zrzeszone Kluby i Spółki Akcyjne, by rozpoczęły stosowanie ERTE w celu skrócenia godzin pracy z powodu siły wyższej, na co pozwolił Rząd w ramach specjalnego mechanizmu mającego na celu uniknięcie i załagodzenie negatywnych skutków, jakie COVID-19 wywołuje w sektorze oraz aby móc zagwarantować jego późniejszą odbudowę” – czytamy na oficjalnej stronie internetowej stowarzyszenia.

Tym samym władze LaLigi chcą, aby piłkarze przeszli na zasiłek państwowy, który wynosi maksymalnie 1411 euro. W takiej sytuacji kluby musiałyby dopłacić pozostałą część procentową z wynagrodzenia zapisanego w ich kontraktach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” Gracz Rakowa Częstochowa „zezłomowany”. „Nawet Gholizadeh się chowa...” [WIDEO] Toczą się rozmowy w sprawie transferu Masona Greenwooda Lechia Gdańsk o krok od awansu do Ekstraklasy [WIDEO]. Wiadomo, co musi się stać, żeby mogła cieszyć się z niego w ten weekend

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy