36-letni piłkarz został wypożyczony do "The Citizens" z New York City FC. Planowo "Lamps" ma powrócić do Stanów Zjednoczonych pod koniec stycznia przyszłego roku, jednak świetna dyspozycja byłego reprezentanta Anglii nasiliła falę spekulacji o przedłużeniu wypożyczenia o kolejny miesiąc.
Sam zainteresowany twierdzi, że nie rozważał jeszcze kwestii pozostania dłużej w ojczyźnie, ale nie wyklucza takiej możliwości.
- Jestem tu do końca stycznia, więc skupię się na tym terminie i zobaczę, co będzie się działo potem. Kiedy zaczynał się sezon, nikt nie mówił o tym że zostanę tu na dłużej. Wpływ na decyzję o mojej przyszłości ma jedynie to, jak dobrze gram. Jeżeli nie będę miał formy, to w styczniu mnie stąd wykopią - stwierdził były reprezentant Anglii.
Lampard zdobył bardzo istotnego gola dla City w meczu z jego byłą drużyną - Chelsea. Profesjonalna postawa i wysoka forma weterana angielskich boisk budzi uznanie kibiców. Sam zawodnik również określił, jakie są jego obowiązki w kadrze "Obywateli".
- Udało mi strzelić kilka bramek i mam nadzieję, że kibice widzą moje serce do gry. Nie przyszedłem tu tylko trenować i być uzupełnieniem kadry. Niektórzy myślą że to przypadek, ale tak nie jest. Chce osiągać cele - tak jak przez całą moją karierę, jeśli ludzie zobaczą że daję moim fanom radość, będę szczęśliwy - powiedział Lampard.