Przez 12 ostatnich miesięcy nie brakowało spekulacji na temat możliwego odejścia środkowego napastnika z Interu Mediolan. 23-latka łączono głównie z Realem Madryt i FC Barceloną.
Na ostatnim etapie w grze pozostali już tylko Katalończycy, ale mimo to zawodnik nie zmienił pracodawcy. Potencjalnemu nabywcy zabrakło bowiem środków na ewentualny transfer, z „Nerazzurri” nie zamierzali robić żadnych promocji.
Działacze wicemistrza Włoch we wszelkiego rodzaju wypowiedziach podkreślali, że ich celem jest kontynuowanie współpracy Lautaro Martínezem. Jak jednak donosi „Marca”, Argentyńczyk ma inne plany.
Miał on bowiem zatrudnić Jorge Mendesa, aby po zakończeniu trwającego sezonu znalazł on mu nowy klub. Jednocześnie jego interesy nadal reprezentować będą Beto Yaqué i Rolando Zárate, a to o tyle istotne, że jasno widzimy, w jaki celu zawiązała się współpraca między atakującym a portugalskim superagentem.
Umowa 21-krotnego reprezentant Argentyny jest ważna do połowy 2023 roku, a na połowę grudnia zaplanowano rozmowy w sprawie jej przedłużenia. Jeśli klub nie zaproponuje zawodnikowi ogromnej podwyżki względem obecnie zarabianych 2,5 miliona euro rocznie, można z góry założyć, że będzie dążył on do odejścia, a pomóc w tym ma właśnie wspomniany Mendes.
Lautaro Martínez w bieżącej kampanii meldował się na boiskach 13 razy. W tym czasie zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty.