Kilka lat temu wydawało się, że urodzony w Zgierzu zawodnik będzie nie tylko ostoją reprezentacji Polski, ale również solidnego europejskiego klubu. Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała te zapowiedzi i Pawłowski po epizodzie w Maladze, zdecydował się na powrót do kraju. Najpierw występował w Lechii Gdańsk, skąd przeniósł się do Zawiszy Bydgoszcz. Następnie został wypożyczony do Korony Kielce. W lipcu 2017 roku wzmocnił Zagłębie Lubin. Dopiero na Dolnym Śląsku wrócił do dyspozycji, która wcześniej zagwarantowała mu przeprowadzkę do Hiszpanii.
W obecnym sezonie strzelił osiem bramek i zanotował dziewięć asyst. Jego postawa została dostrzeżona przez najbogatsze polskie kluby.
W ostatnich tygodniach mówiło się o 26-latku w kontekście transferu do Legii Warszawa. Jednak według informacji Piotra Wołosika byłemu piłkarzowi Widzewa Łódź bliżej do Lecha Poznań.
Ekipę z Wielkopolski czeka po sezonie gruntowana przebudowa. Zmieni się nie tylko trener, ale również trzon zespołu. Jednym ze wzmocnień miałby być właśnie Pawłowski.
Umowa skrzydłowego z Zagłębiem Lubin obowiązuje do 30 czerwca 2020 roku.