Lech Poznań zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze w europejskich pucharach, co stanowi znakomite okno wystawowe dla zawodników. Między innymi dlatego za blisko osiem milionów euro do Club Brugge trafił Michał Skóraś.
Skrzydłowy reprezentacji Polski to niejedyny gracz, na którym przy Bułgarskiej można dobrze zarobić. To samo tyczy się przecież Filipa Szymczaka.
Atakujący przechodzi obecnie rehabilitację, ale przecież jeszcze w zimie zainteresowanie jego usługami było naprawdę spore. Czy to może zwiastować letnią przeprowadzkę?
Na ten temat wypowiedział się Roman Kołtoń, który stwierdził, że sternicy Lecha Poznań powinni jeszcze zaczekać.
- Wydaje mi się, że w Lechu Poznań jest świadomość tego, jaki to jest zawodnik. Dajmy mu jeszcze czas, by on zrobił odpowiednie liczby, jak naście bramek - stwierdził.
- Michał Probierz prognozował w styczniu, że ten piłkarz może zostać sprzedany za 20 milionów euro. Jeśli w klubie wytrzymają ciśnienie, to kto wie, czy tak się nie stanie. Już była propozycja z Anderlechtu.
- Lech może sobie na to pozwolić, bo ma bardzo dużą wiarygodność na rynku i wśród piłkarzy - dodał.
Filip Szymczak rozegrał w tym sezonie łącznie 39 meczów, a jego dorobek to trzy gole i cztery asysty.