Salamon związał się z Lechem kontraktem ważnym do 30 czerwca 2024 roku.
Defensor urodził się w Poznaniu i szkolił się w akademii Lecha, jednak nim zadebiutował w pierwszym zespole „Kolejorza”, przeniósł się do włoskiej Brescii.
W Italii wypracował sobie markę i reprezentował na poziomie Serie A i Serie B barwy Brescii, Foggii, Milanu, Sampdorii, Pescary, Cagliari Calcio, SPAL i Frosinone. W dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych we Włoszech rozegrał łącznie 205 spotkań, strzelając dziewięć bramek i notując pięć asyst.
Kontrakt ze SPAL miał obowiązywać do końca czerwca, jednak stronom udało się dojść do porozumienia w sprawie wcześniejszego rozstania. Lech najprawdopodobniej uiści drobną kwotę transferową.
W trwającym sezonie Serie B Salamon strzelił dwie bramki w 13 meczach.
- Naprawdę świetnie się tutaj czuję. Zastanawiałem się nad tym, jakie uczucia będą mi towarzyszyć przy okazji powrotu i muszę powiedzieć, że jest tak, jakbym nigdy stąd nie wyjechał. Kiedy we Włoszech zmieniałem kluby, na początku zawsze potrzebowałem trochę czasu, żeby oswoić się z nowym miejscem, a tutaj od samego początku czuję się w pełni swobodnie, zupełnie jak u siebie w domu - powiedział piłkarz.
Dla Lecha to drugi zimowy transfer. Bohaterem pierwszego był Jesper Karlström, który ma zastąpić odchodzącego do Premier League Jakuba Modera.