O zbliżającym się zwolnieniu Jesse'ego Marscha z Leeds United jako pierwszy poinformował Álvaro de Grado, a doniesienia te potwierdził także Fabrizio Romano. Władze angielskiego klubu miały podjąć już decyzję.
Jest ona efektem słabych wyników notowanych przez zespół w Premier League. Leeds odniosło ostatnie zwycięstwo w lidze na początku listopada. W siedmiu kolejnych spotkaniach zaliczyło trzy remisy i cztery porażki. W niedzielę „Pawie” przegrały z Nottingham Forest 0:1. Wcześniej między innymi uległy Aston Villi i podzieliły się punktami z Brentfordem.
W tym momencie drużyna ma na koncie 18 „oczek” - tyle samo co znajdujący się w strefie spadkowej Everton, ale rozegrała o jedno spotkanie mniej.
Marsch, który wcześniej pracował w New York Red Bulls, Red Bull Salzburg oraz RB Lipsk, trafił do Leeds w lutym 2022 roku, stając się następcą Marcelo Bielsy. Poprzedni sezon ekipa z Elland Road zakończyła pod jego wodzą na siedemnastej lokacie w tabeli. Oczekiwania wobec kolejnych rozgrywek były inne.