Gwiazda afrykańskiej piłki tym samym podtrzymała decyzję, o której mówiła już w październiku po klęsce 1-6 Egiptu z Ghaną w kwalifikacjach Mistrzostw Świata.
"Po spędzeniu najlepszych lat mojego życia na grze w piłkę czas na odejście. Dziękuję wszystkim, kocham Was, wybaczcie mi, jeśli pojawiło się jakiekolwiek zaniedbanie. Dużo szczęścia dla Al Ahly i kadry narodowej" - żegnał się zawodnik w wiadomościach na Twitterze.
"Dziękuję mojemu ojcu, mojej matce, mojemu dziecku, moim przyjaciołom i każdemu, kto trenował ze mną lub mnie wspierał. Niech Allah wybaczy tym, którzy mnie skrzywdzili".
35-latek jest "żywą legendą" w Egipcie. Dla Al Ahly strzelił 126 bramek w 288 meczach. Pięć razy triumfował z nim w Afykańskiej Lidze Mistrzów, siedem razy wygrywał mistrzostwo Egiptu, a także w 2006 roku zajął trzecie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata.
W kadrze też wiodło mu się bardzo dobrze. W 104 meczach zaliczył 38 trafień. Dwa razy zdobył złoty medal Pucharu Narodów Afryki: w 2006 i 2008 roku.
Urodzony w Gizie Aboutrika najlepsze lata kariery spędził w Al Ahly, jednak trafił tam w 2004 roku z Tersany (klub z Gizy, aktualnie drugoligowiec), której zresztą jest wychowankiem.
Jeszcze kilka dni temu działacze Al Ahly zapowiadali, że spróbują namówić zawodnika na zmianę decyzji. - Aboutrika jest wzorem na boisku i poza nim. Egipski futbol może nie mieć takiego zawodnika przez następne 20 czy 30 lat - mówił członiek zarządu Khaled Mortagy. Misja się jednak nie udało i ostatnim meczem Aboutriki była porażka 0-2 z Guangzhou Evergrande w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Wielu obserwatorów uważa Aboutrikę za jednego z najlepszych zawodników, którzy nigdy nie zagrali w Europie.