Kilkadziesiąt minut temu Legia potwierdziła rozstanie z Czesławem Michniewiczem. Jego miejsce zajął Marek Gołębiewski, dotychczasowy szkoleniowiec rezerw warszawskiego klubu, co jest pewnym zaskoczeniem. Wydawało się bowiem, że drużynę będzie prowadził Przemysław Małecki. Finalnie pozostanie on asystentem.
Legia nie podała, jak długo Gołębiewski będzie trenerem pierwszej drużyny. Wiele będzie pewnie zależało od wyników odnoszonych przez legionistów, ale mimo wszystko wydaje się to być tylko opcją tymczasową.
Dlaczego szansę otrzymał właśnie Gołębiewski? Jak pisze Legia.net, ma on większe doświadczenie. W poprzednim sezonie prowadzona przez niego Skra Częstochowa zajęła miejsce dające grę w barażach o awans do I ligi. Już po odejściu trenera z klubu weszła na zaplecze Ekstraklasy.
Legia.net podkreśla to, o czym wcześniej pisały również inne źródła. Władze Legii chcą, by w najbliższym czasie szkoleniowcem zespołu został Marek Papszun. Jego umowa z Rakowem Częstochowa wygasa 30 czerwca 2022 roku, ale warszawiacy na pewno podejmą próbę pozyskania go zimą. Zobaczymy, czy przyniesie ona upragniony efekt. Jeśli tak, Gołębiewski po prostu ustąpi mu miejsca.