Legia Warszawa chce aż dwóch piłkarzy przyszłego mistrza Izraela

fot. ninopavisic / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: ONE

Legia Warszawa wykazuje zainteresowanie usługami Mohammeda Abu Faniego i Pierre'a Cornuda z Maccabi Hajfa - „ONE”.

Drużyna „Wojskowych” nie ma już szans na wywalczenie mistrzostwa kraju i po ostatniej porażce z Pogonią Szczecin musi jeszcze postawić „kropkę nad i”, by przypieczętować zajęcie drugiego miejsca w tabeli.

Ten wynik połączony z sięgnięciem po Puchar Polski poprawia w znaczący sposób jej notowania po tym, jak w poprzednich rozgrywkach przypłaciła dobrą postawę w europejskich pucharach zajęciem odległego miejsca w rodzimych zmaganiach.

Przedstawiciele Legii Warszawa zamierzają zrobić wszystko, by nie dopuścić do powtórki takiego scenariusza. Dlatego rozglądają się na rynku za wartościowymi wzmocnieniami w kontekście następnego sezonu.

Na tym polu zależy im przede wszystkim na ewentualnym zabezpieczeniu pozycji zajmowanych przez Filipa Mladenovicia i Josué. Kontrakty obu wygasają wraz z końcem czerwca i wciąż nie wiadomo, czy zostaną przedłużone.

W ostatnim czasie panowało optymistyczne nastawienie w kierunku zawarcia przez nich nowych umów. Nie jest to jednak w żadnym stopniu przesądzone, co pokazują doniesienia opublikowane przez „ONE” o obecności wysłannika stołecznego zespołu na meczu Maccabi Hajfa z Maccabi Tel-Awiw, gdzie z wysokości trybun przyglądał się grze Pierre'a Cornuda i Mohammeda Abu Faniego.

Francuski lewy obrońca i izraelski środkowy pomocnik zrobili na nim dobre wrażenie. Z tego powodu mogą być rozważani, jako poważni kandydaci do ewentualnego zastąpienia Serba oraz Portugalczyka.

Ich sprowadzenie wydaje się jednak bardzo trudne do zrealizowania. Pierwszy z nich przebywa w zespole w ramach wypożyczenia z Realu Oviedo z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.

Cieszy się też mocną pozycją w drużynie, co pokazuje siedem asyst w 40 występach.

Z kolei kontrakt Abu Faniego obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku i, podobnie jak Francuz, jest ważnym ogniwem Maccabi Hajfa, dla którego w tym sezonie zdobył sześć bramek i zaliczył cztery asysty w 45 meczach.

Ponadto klub zmierza po trzecie mistrzostwo Izraela z rzędu i na pewno nie będzie dążył do osłabienia się przed podjęciem drugiej z rzędu próby zameldowania się w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Tym samym ich przybycie na Łazienkowską wydaje się mało realne, bo wiązałoby się z koniecznością wyłożenia nawet kilku milionów euro, przy założeniu podpisania kontraktu przez francuskiego defensora.

Jeżeliby do tego nie doszło, to byłby on do zgarnięcia w ramach wolnego transferu i na pewno znajdowałby się w zasięgu Legii Warszawa.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy