Legia Warszawa zremisowała niespodziewanie z Miedzią Legnica (2-2) i przez to nie odrobiła kolejnych punktów do Rakowa Częstochowa.
Szanse na końcowy triumf w Ekstraklasie zatem są, choć z każdą kolejką maleją. Żeby pozostać w grze o tytuł, należy w niedzielę pokonać u siebie Lecha Poznań.
Mistrzowie kraju na pewno przystąpią do rywalizacji podrażnieni porażką 1-4 z Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy.
Nie ma jednak wątpliwości, że „Kolejorza” nie należy lekceważyć, dlatego trener Kosta Runjaić wystawi najmocniejsze możliwe zestawienie. Jeszcze na dwa dni przed rywalizacją Niemiec ujawnił, kto zagra między słupkami.
- Dominik Hładun starał się, aby zapewnić nam spokój z tyłu. Jego wkład w nasze wyniki był naprawdę duży. Przy ocenie zawodnika nie patrzę tylko na ostatni mecz, ale na całym sezonie. Dominik cały czas wspierał drużynę, dawał z siebie wszystko i wykorzystał swoją szansę. W spotkaniu z Miedzią zdarzyła mu się zła akcja, ale była ona wynikiem błędu całej defensywy. Nie chciałbym go skreślać przez jedno niepowodzenie. Dominik w niedzielę zagra od początku - stwierdził.
- Kacper Tobiasz do momentu kontuzji prezentował bardzo dobry poziom. Jest gotowy do gry, ale nie chcemy na siłę przyśpieszać jego powrotu. W niedzielę Kacper zacznie mecz na ławce rezerwowych. Do momentu kontuzji pierwszym bramkarzem był Kapcer Tobiasz, który nie tylko świetnie prezentował się w meczach, ale także na treningach. Mamy trzech bramkarzy na bardzo wysokim poziomie i korzystamy z tego maksymalnie - dodał.
Początek niedzielnego spotkania między Legią Warszawa a Lechem Poznań o 17:30.