Legia Warszawa z przytupem rozpoczęła letnie okno transferowe. Do tej pory informowano już o dwóch transferach, bo zespół Kosty Runjaicia wzmocnią przecież Marc Gual oraz Patryk Kun.
Wydaje się jednak, że najważniejszy ruch to nowy kontrakt, którym obdarowano Josué. Portugalczyk będzie zatem występował przy Łazienkowskiej co najmniej do 30 czerwca 2024 roku.
Ostatnio media informowały, że wraz z 32-latkiem pójdzie też Filip Mladenović. Najnowsze wieści kładą jednak kres tej tezie.
Jak poinformował w środowy wieczór Piotr Koźmiński, Serb prawdopodobnie zostanie nowym zawodnikiem Panathinaikosu. Tam miałby nie tylko walczyć o Ligę Mistrzów, ale inkasować też 420 tysięcy euro rocznie.
Z tego powodu Legia Warszawa może być postawiona pod ścianą w kontekście obsadzenia pozycji lewego wahadłowego. Do drużyny trafił już wprawdzie wspomniany Patryk Kun, ale to zbyt mało, by sprostać grze na kilku frontach.
Dyrektor sportowy Jacek Zieliński będzie miał zatem pełne ręce roboty. Możliwe, że do wicemistrza Polski przybędzie Florian Miguel, którym interesował się też Lech Poznań.