Legia Warszawa pomimo gry w osłabieniu doprowadziła najpierw do dogrywki, a później do rzutów karnych, by w konsekwencji pokonać Raków Częstochowa w finale Pucharu Polski.
Triumf odbył się jednak w aferze skandalu, a wszystko przez zachowanie Filipa Mladnovicia.
Serb nie wytrzymał presji i w pewnym momencie uderzył jednego z zawodników rywali, co spotkało się z reakcją arbitra. Wydaje się, że odpocznie on dłużej od futbolu.
Na temat zachowania kolegi wypowiedział się Rafał Augustyniak.
- Po prostu nie może się tak zachowywać. Jedyne co to można przeprosić Raków - stwierdził.
- Nie wiem, jak do końca wyglądała ta sytuacja. Widziałem tylko uderzenie Mladenovicia. Trzeba umieć cieszyć się z klasą, a nie wyprawiać tego typu rzeczy. Było widać, że cała ławka przeciwnika zareagowała dosyć mocno. My jednak nie bierzmy z tego przykładu. Nie podobało mi się, co zrobił Filip - dodał.
Rafał Augustyniak w tym sezonie rozegrał 27 meczów, a w nich zdobył dwa gole.