Na początku swojej kadencji Nawałka ustalił, że opaskę kapitańską otrzyma zawodnik z największą ilością meczów w kadrze. Według tej zasady, pełnienia zaszczytnej funkcji dostąpił Jakub Błaszczykowski. Pomocnik Borussii Dortmund doznał jednak kontuzji więzadła krzyżowego i od stycznia tego roku nie był zdolny do występów na boisku.
Wobec kontuzji "Kuby" Adam Nawałka przekazał opaskę Robertowi Lewandowskiemu, drugiemu w klasyfikacji występów w kadrze. Jednak w pierwszym meczu reprezentacji po urazie pomocnika Borussii Dortmund - w spotkaniu towarzyskim ze Szkocją kapitanem był Łukasz Piszczek, który zastąpił pauzującego z powodu urazu Lewandowskiego oraz Artura Boruca (trzeci w klasyfikacji występów, rozpoczął mecz na ławce).
Błaszczykowski powrócił już do zdrowia i dziś znalazł się po raz pierwszy od kontuzji w kadrze meczowej Borussii Dortmund na mecz z RSC Anderlecht. Najprawdopodobniej 29-letni pomocnik powróci do reprezentacji na marcowy mecz eliminacji Mistrzostw Europy z Irlandią. Adam Nawałka zdecydował jednak, że funkcję kapitana wciąż będzie sprawował Robert Lewandowski.
– Na początku mojej pracy z kadrą, funkcję kapitana miał sprawować zawodnik mający najwięcej występów w biało-czerwonej koszulce. Obecnie po rozegraniu tegorocznych meczów eliminacyjnych i po głębszej analizie pracy z reprezentacją, moim wyborem na kapitana drużyny jest Robert Lewandowski. Zbudowana struktura drużyny narodowej funkcjonuje zadawalająco. Robert w trudnych meczach eliminacyjnych pokazał, że szybko stał się prawdziwym liderem zespołu. Grał odpowiedzialnie i z poświęceniem, zarówno w ataku jak i działaniach defensywnych. Zawsze jest gotowy do wzięcia ciężaru gry na siebie, stwarzając kolegom okazje do strzelania goli. Pracując – jak na kapitana przystało – na sukces całej naszej drużyny - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Nawałka poinformował o swojej decyzji także Jakuba Błaszczykowskiego. Pomocnik Borussii odbył rozmowę z selekcjonerem kadry i zaakceptował jego wybór.