Transferowy Deadline Day przebiega wyjątkowo nie pod znakiem ruchów w świecie piłki nożnej, a jednego z największych transferów w historii sportu.
To, co od kilkunastu godzin zapowiadają światowe media, w końcu staje się faktem. Lewis Hamilton, a więc siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1, odchodzi z Mercedesa po sezonie 2024.
Brytyjczyk nie zdecydował się na parafowanie nowego kontraktu i wkrótce zmieni barwy, o czym poinformował jego zespół w czwartkowy wieczór.
„Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team i Lewis Hamilton rozstają się pod koniec sezonu 2024.
Lewis aktywował opcję zwolnienia z kontraktu podpisanego w sierpniu ubiegłego roku, dlatego przed nim ostatni sezon dla Srebrnych Strzał.
Wiadomość ta kończy trwającą 17-letnią współpracę w F1 z Mercedes Benz i 11-letnią współpracę z zespołem fabrycznym".
Od początku kariery 39-latka w Formule 1, będzie to jego pierwsza zmiana barw.
Na wieści w sprawie przyszłości nie trzeba było czekać zbyt długo. Nowym zespołem siedmiokrotnego mistrza świata będzie legendarny team Ferrari. To właśnie tam postara się dokonać tego, co nie udało się samemu Michaelowi Schumacherowi - zdobycie ósmego tytułu mistrza świata.
Od sezonu 2025 Hamilton utworzy dream team wspólnie z Charlesem Leclerckiem i postarają się stawić czoła trzykrotnemu mistrzowi świata i dominatorowi ostatnich sezonów, Maxowi Verstappenowi z Red Bull Racing.
Zespół z Maranello opuszcza natomiast Carlos Sainz.