Pomimo tego, że argentyński napastnik otrzymał rozgrzeszenie od obecnego szkoleniowca, cały czas jego zachowanie jest krytykowane przez najbardziej zagorzałych kibiców Interu Mediolan. Przypomnijmy, że gracz najpierw odmówił wyjazdu na mecz Ligi Europy z Rapidem Wiedeń, a chwilę potem został pozbawiony opaski kapitańskiej. W następstwie tego zgłosił kontuzję i nie brał udziału w treningach Luciano Spallettiego.
Do niedawna włoskie oraz hiszpańskie media donosiły, że gracz znajduje się na celowniku Realu Madryt, Juventusu oraz Napoli. Teraz wydaje się, że najpoważniejsze zainteresowanie 26-latkiem przejawia Atlético Madryt, które latem może stracić Antoine’a Griezmanna, a przyszłość Diego Costy wciąż nie jest jasna.
Okazuje się jednak, że Inter Mediolan żąda za swojego zawodnika 70 milionów euro. Ta kwota może skutecznie odstraszyć „Los Rojiblancos”.
W międzyczasie według „La Gazzetta dello Sport” trwają rozmowy z Antonio Conte. Włoch po sezonie ma zastąpić Luciano Spallettiego, lecz chwilowo na przeszkodzie stoją jego wymagania finansowe. Były menedżer Chelsea chce bowiem rocznej gaży na poziomie 10 milionów euro.
Chociaż 49-latek jeszcze nie został ogłoszony nowym trenerem „Nerazzurrich”, już teraz miał zapewnić, że nie zamierza stawiać na Mauro Icardiego. Tym samym tylko brak ofert może spowodować, że Argentyńczyk zostanie w obecnym zespole na kolejny sezon.
Władze klubu z Mediolanu już ponoć rozpoczęły poszukiwania jego następcy, a za główny cel obrały sobie Romelu Lukaku. Inni piłkarze znajdujący się na celowniku Włochów to Diego Godín, Matteo Darmian i Ivan Rakitić.