Lippi, który zbliża się powoli do końca swojej wieloletniej i pełnej sukcesów kariery trenerskiej, oświadczył niedawno w jednym z wywiadów, że jest już zbyt stary na prowadzenie drużyny klubowej, dlatego po rozstaniu z obecnym pracodawcą chciałby powrócić do roli selekcjonera.
Chińczycy, którzy bardzo cenią sobie umiejętności 65-latka, chcą, by ten nie opuszczał ich kraju i dalej promował piłkę nożną swoim nazwiskiem. Włoch, który w 2006 roku triumfował na Mistrzostwach Świata ze swoją rodzimą kadrą, wielokrotnie podkreślał, że bardzo dobrze czuje się w tym kraju i niewykluczone, że przyjmie ewentualną propozycję. Tym bardziej, że powinna być ona niezwykle atrakcyjna pod względem finansowym.
Tamtejsza federacja piłkarska jest ponoć chętna, by zaproponować Lippiemu czteroletni kontrakt, który miałby wygasać po mundialu w 2018 roku. Wracając natomiast do zarobków, należy spodziewać się, iż propozycja będzie oscylować w granicach tego, co były trener Juventusu zarabia obecnie w Guangzhou Evergrande, a jest to kwota czterech milionów euro rocznie.