- Po sporej burzy mózgów postanowiłem, że nadszedł czas by opuścić Manchester United. To najważniejsza decyzja w mojej karierze. Dołączenie do tego klubu było przywilejem, spełnieniem marzeń i mój czas spędzony tutaj jest niezapomniany. Przy dobrych i złych chwilach zawsze trzymaliśmy się razem i pozostawałem wierny United. Zawsze powtarzałem, że nie dołączam tylko do Manchesteru United, dołączam do rodziny, w której będę kontynuował tradycję.
- Ten klub jest przesiąknięty historią i jestem zaszczycony, że stałem się jej częścią. W ciągu ostatnich dziewięciu lat spotkałem i pracowałem z niezwykłymi ludźmi. Niektórzy z nich pozostaną moimi przyjaciółmi na całe życie.
- Chciałbym podziękować wszystkim w klubie – kolegom z drużyny, trenerom i przede wszystkim całemu sztabowi, który powodował, że każdy dzień na Old Trafford czy w Carrington był wyjątkowy. Szczególne podziękowania składam także Sir Alexowi Fergusonowi, który dał mi przywilej bycia kapitanem i dał do zrozumienia, że nikt nie jest większy niż klub.
- Moje największe podziękowania skierowuję do fanów. Przeżyliśmy fantastyczne chwile razem. Wszystkie trofea podnosiliśmy wspólnie. I ta noc w Moskwie, którą będziemy żyli jeszcze długi czas. Za każdym razem, gdy wychodziłem w tej czerwonej koszulce wiedziałem, że gram dla szczególnego klubu. Moja pasja do Manchesteru United będzie żyć i wiem, że chłopaki będą świętować kolejne sukcesy w nadchodzących sezonach.