Wychowanek „The Reds” ma zaledwie 21 lat, ale już może pochwalić się osiąganiem niebywałych rezultatów na arenie krajowej i międzynarodowej oraz statusem jednego z najlepszych piłkarzy występujących na pozycji prawego obrońcy na świecie.
Trent Alexander-Arnold przykuwa przede wszystkim uwagę obserwatorów ze względu na prezentowane przez siebie umiejętności, ale nie brakuje wśród nich też takich osób, które zastanawiają się nad powodami wyboru przez niego koszulki z numerem 66.
Jak się okazuje, reprezentant Anglii nie kierował się niczym szczególnym i ten wybór jest efektem rutynowego działania koordynatora wyposażenia w klubie.
- Gdy w zespole pojawia się młody chłopak z akademii, zawsze celowo dajemy mu wysoki numer. Nie chcemy przydzielać takim zawodnikom normalnego numeru, żeby nie pomyśleli, że już coś osiągnęli. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi - powiedział Lee Radcliffe.
- To dziwne uczucie, którego nie potrafię opisać, kiedy widzę go podnoszącego trofea i świętującego zwycięstwa z numerem 66 na plecach. Ktoś taki jak Trent jest po prostu zadowolony z bycia w pierwszej drużynie i pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dobrym jest piłkarzem. Myślę, że jest tak wyluzowany, że po otrzymaniu tego numeru pomyślał o zatrzymaniu go, ponieważ do niego pasuje. Wtedy nie zdawał sobie pewnie sprawy, jak ikoniczny stanie się za parę lat - dodał pracownik klubu.
- Po około rocznym pobycie w seniorskim zespole dostajemy zapytania od młodych graczy o możliwość zamiany numeru na niższy. Trent już chyba na tyle się do niego przywiązał, że nigdy o to nie poprosił. Po jego pierwszym sezonie zdaliśmy sobie jednak sprawę z tego, jak dobrym jest zawodnikiem. Uważaliśmy, że wkrótce na to się zdecyduje. Dlatego zawsze trzymaliśmy jego strój treningowy i koszulkę meczową do ostatniej chwili na wypadek, gdybyśmy dostali informację, że Trent chce niższy numer. To się jednak nigdy nie wydarzyło. Teraz ten numer stał się już kultowy i przypuszczam, że z biegiem lat, gdy Trent rozegra więcej meczów stanie się on jeszcze bardziej ikoniczny - stwierdził Radcliffe.
Alexander-Arnold zadebiutował w barwach Liverpoolu w meczu ligowym przeciwko Middlesbrough w grudniu 2016 roku. Od tego momentu rozegrał 125 spotkań dla „The Reds”, w których strzelił 6 bramek oraz zanotował 34 asyst.
Jako podstawowy zawodnik ekipy z Anfield świętował z nią już zdobycie Ligi Mistrzów, Superpucharu Europy oraz Klubowego Mistrzostwa Świata.