Brendan Rodgers był zainteresowany sprowadzeniem Walcotta już w styczniu 2013 roku, tuż przed podpisaniem przez niego nowego kontraktu z Arsenalem. Teraz, gdy znów kończy mu się kontrakt, Liverpool będzie obserwował sytuację Anglika. Skrzydłowy "Kanonierów" może grać na wielu pozycjach w ofensywie, co bardzo imponuje Rodgersowi. Co ciekawe, sam zawodnik był w młodości fanem "The Reds".
Po powrocie do zdrowia, reprezentant Anglii nie ma pewnego miejsca w składzie Arsene'a Wengera. W tym sezonie zagrał tylko w 13 meczach (większość po wejściu z ławki rezerwowych), w których strzelił trzy bramki. Walcott wraz ze swoim agentem podejmą decyzję w sprawie nowego kontraktu lub ewentualnego transferu po zakończeniu obecnych rozgrywek. Duże znaczenie będzie miała liczba minut , które 26-latek spędzi na boisku.
Na Wyspach spekuluje się, że zainteresowanie Walcottem to odpowiedź Liverpoolu na przedłużające się negocjacje w sprawie nowego kontraktu Raheema Sterlinga.