- Nie zamiarzamy się śpieszyć, poczekamy do marca, albo kwietnia i wtedy usiądziemy do rozmów, ale mogę powiedzieć, że na 99% Girard zostanie w klubie - stwierdził Nicollin.
René Girard pracuje w Montpellier od 2009 roku, a jego kontrakt wygasa po zakończeniu obecnego sezonu. W zeszłym roku drużyna prowadzona przez niego niespodziewanie zostałą triumfatorem Ligue 1.
Natomiast marokański pomocnik, Younès Belhanda, najprawdopodobniej odejdzie z Francji. Zainteresowanie nim przejawiają kluby angielskie i tureckie Fenerbahce Stambuł. W Montpellier nie będą na siłę zatrzymywać piłkarza - jeżeli ktoś zapłaci 15 milionów euro, to decyzja będzie zależeć od samego zawodnika.
- Myślę, że on chce odejść, ale nie jestem zły z tego powodu. To normalne, że chce pograć w innym miejscu - myślę, że to koniec jego przygody z naszym klubem. Cena? Myślę, że jest wart 15 milionów euro i jeżeli ktoś będzie w stanie tyle wyłożyć, to wszystko będzie w porządku - dodał prezydent mistrza Francji.