Piłkarz, który w ostatnim czasie jest jednym z najważniejszych graczy w układance Zinédine’a Zidane’a, chciałby zostać doceniony przez klub. Zdaniem „Los Blancos” właśnie czymś takim było zaproponowanie 29-latkowi umowy ważnej do 30 czerwca 2024 roku.
Hiszpan widzi to jednak inaczej i w związku z tym postanowił odrzucić tę ofertę, która gwarantowała mu takie same zarobki jak dotychczas. Prawoskrzydłowy liczył, że 20 występach z rzędu w podstawowym składzie Real Madryt zapewni mu większe wynagrodzenie niż 3,5 miliona euro, ale to jak dotąd nie nastąpiło.
W efekcie Lucas Vázquez z każdym dniem coraz bardziej oddala się od Estadio Santiago Bernabéu, z którym wiążą go wspaniałe wspomnienia, ale i te gorsze gdy często musiał oglądać grę swoich kolegów z ławki rezerwowych. Tak było chociażby w poprzedniej kampanii, po której „Królewscy” zastanawiali się nad sprzedażą swojego piłkarza.
Latem po dziewięciokrotnego reprezentanta „La Furia Roja” zgłosił się klub z Kataru, a jego pracodawca nawet nie próbował go zatrzymywać. To, jak podaje Cadena SER, odciska teraz swe piętno na negocjacjach z madrytczykami, podczas których gracz mogący również pokryć pozycję prawego obrońcy nie wydaje się zbytnio zdeterminowany, aby osiągnąć stosowne porozumienie.
Zważywszy na te informacje oraz fakt, że kontrakt Vázqueza wygasa już 30 czerwca, na dzisiaj jego przyszłość leży poza stolicą Hiszpanii.
Dorobek doświadczonego zawodnika z trwających rozgrywek to 23 mecze, dwa gole i trzy asysty. Łącznie uzbierał on 229 występów i wygrał między innymi trzy puchary Ligi Mistrzów.