Wraz z początkiem maja kibice z Neapolu wprowadzili się w stan ekstazy. Ich ulubieńcy po ponad trzydziestu latach wywalczyli mistrzostwo Włoch. Tą chwilą żyli bardzo długo.
Jednym z architektów sukcesu jest Luciano Spaletti. Trener objął zespół przed sezonem 2021/2022, aby w efekcie zasłużyć sobie na wielki sukces na pięć kolejek przed zakończeniem zmagań ligowych.
Niedługo po celebracji włoskie media zaczęły opisywać ciemniejszą stronę wydarzeń na Stadio Diego Armando Maradona. Okazuje się, że pomiędzy Spalettim a prezydentem De Laurentiisem nastąpiły zgrzyty, najprawdopodobniej w wyniku odmiennych wizji i kierunków, w jakim powinien podążać klub.
Z tego względu ruszył nabór na nową twarz na ławce trenerskiej. Gianluca Di Marzio pisał wcześniej o wielu kandydatach, lecz wiele wskazuje na to, że zwierzchnik „Azzurrich” znalazł swojego ulubieńca.
Jak uważa Matteo Moretto z „Relevo”, potwierdzając przy tym przypuszczenia mediów z Italii, klub prowadzi rozmowy z Luisem Enrique. Niedawny selekcjoner reprezentacji Hiszpanii z chęcią przysiadł do dyskusji o projekcie.
Jeszcze niedawno nazwisko Asturyjczyka łączono z Chelsea czy Tottenhamem. W tych przypadkach trenerowi nie było jednak dane zaznaczyć dobrego wstępu do negocjacji.
53-latek szczyci się pokaźnym życiorysem, aby przystąpić do walki o najwyższe cele nawet z Napoli. W przeszłości sięgał już po Puchar Europy z FC Barceloną (2014/2015) oraz dwukrotnie po mistrzostwo (2014/2015, 2015/2016) i trzykrotnie po Puchar Hiszpanii (2014/2015, 2015/2016, 2016/2017).
Z Serie A miał on już do czynienia na początku swojej kariery jako opiekun AS Romy, lecz nie zapamiętał tej przygody najlepiej.
Obecnie Enrique najczęściej kojarzy się z wielkim niepowodzeniem drużyny narodowej na mundialu w Katarze. W 1/8 finału zaznał goryczy po odpadnięciu z turnieju z Marokiem po serii rzutów karnych.