Przedstawiciele chińskiego futbolu poszukują na rynku wartościowego szkoleniowca, który wpłynąłby na poprawę wyników osiąganych przez ich drużynę narodową w trwających eliminacjach Mistrzostw Świata po tym, jak z posady selekcjonera azjatyckiego zespołu zrezygnował Marcello Lippi.
Włoch podał się do dymisji po niespodziewanej porażce z Syrią (1:2), która z kompletem zdobytych punktów przewodzi tabeli grupy A i tym samym pewnym krokiem zmierza ku wywalczeniu awansu do następnej rundy kwalifikacyjnej do nadchodzącego mundialu, o co do samego końca będzie musiała się bić „Drużyna Smoków”.
Tamtejsze media uważają, że Luiz Felipe Scolari jest najpoważniejszym kandydatem branym pod uwagę w kontekście wydostania ich reprezentacji z trudnego położenia.
Brazylijczyk cieszy się dużym poważaniem w Chinach za sprawą sukcesów odnoszonych z Guangzhou Evergrande, z którym trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo kraju (2015, 2016, 2017) oraz raz po zwycięstwo w Azjatyckiej Lidze Mistrzów (2015).
71-latek odpowiadał w ostatnim czasie za wyniki osiągane przez Palmeiras. Ekipa z São Paulo zdobyła pod jego wodzą mistrzostwo Brazylii i w trwających rozgrywkach prezentowała się solidnie, ale nie pozwoliło to utrzymać posady byłemu szkoleniowcowi między Chelsea, który po odpadnięciu w ćwierćfinale Copa Libertadores z Grêmio (1:0, 1:2) i prestiżowej porażce z Flamengo (0:3) został zwolniony na początku września.
W przypadku Luiza Felipe Scolariego wypada wspomnieć, że największe sukcesy na ławce trenerskiej odnosił w roli selekcjonera reprezentacji „Canarinhos” i Portugalii. Z pierwszą z nich sięgnął po zwycięstwo w Mistrzostwach Świata (2002) i Pucharze Konfederacji (2013) oraz zajął czwarte miejsca na mundialu w 2014 roku. Z kolei z drugą został wicemistrzem Euro 2004 i uplasował się na czwartej pozycji na mistrzostwach globu w 2006 roku.