Przypomnijmy, angielska federacja piłkarska wszczęła śledztwo wobec podejrzeń o domniemanych wiadomościach tekstowych o obraźliwej treści na tle "rasistowskim, seksistowskim i homofobicznym" (ZOBACZ: http://transfery.info/69147,afera-rasistowska-w-cardiff). Głównymi oskarżonymi w tej sprawie są Mackay i Iain Moody, którzy w niedalkiej przeszłości pracowali w Cardiff City.
42-latek, który został zwolniony z funkcji trenera "The Bluebirds" w grudniu ubiegłego roku, wygłosił szczere przeprosiny w związku z zaistniałą, kompromitującą sytuacją. Malky twierdzi jednak, że sam nie jest rasistą.
- Te wiadomości są materiałami, z którymi jestem absolutnie związany. Dlatego przybyłem do tego studia, aby porozmawiać o tym. Z około 10 tysięcy różnego rodzaju wiadomości wykonywanych z kilku urządzeń, trzy były mojego autorstwa o niedopuszczalnej i niestosownej treści. Z tego miejsca chciałbym złożyć szczere przeprosiny za obraźliwe przesłania. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nie mam żadnych wymówek - wyznaje z żalem Mackay.
- Mam nadzieję, że zostanie mi dana szansa kontynuowania mojej pracy w futbolu. Przez ostatnie 20 lat pracowałem w przeróżnym środowisku społecznym i miałem okazję kontaktować się różnymi osobami. Jestem menadżerem, liderem zespołu i nie powinienem był tak postępować. Jednak jestem człowiekiem i błędy się zdarzają - dodał.
Mackay był ostatnio łączony z Crystal Palace, jednak w związku z rozpoczętym postępowaniem, włodarze londyńskiego klubu poszukują innego kandydata na stanowisko szkoleniowca.