Manchester United nie dostąpi zaszczytu powalczenia o swoje drugie zwycięstwo w Lidze Europy, ponieważ musiał w półfinałowym starciu uznać wyższość pięciokrotnego triumfatora tych rozgrywek - Sevilli.
Rozczarowania z tego faktu nie ukrywał Harry Maguire. Kapitan angielskiej drużyny nie miał wątpliwości, że „Czerwone Diabły” były lepszym zespołem w tym pojedynku, ale niestety nie wykorzystały swoich sytuacji i popełniły zbyt dużo błędów przed własnym polem karnym, dlatego nie będzie im dane powalczyć o europejskie trofeum ze zwycięzcą pary Inter Mediolan - Szachtar Donieck.
- Drużyna jest wewnętrznie zdewastowana. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji i mimo to lepszy zespół zszedł z boiska pokonany. Sevilla ukarała nas za brak skuteczności i sama nie wykreowała sobie zbyt wielu szans pod naszą bramką - powiedział defensor.
- Straciliśmy dwie bramki po prostych dośrodkowaniach. Z kolei my bardzo mocno się napracowaliśmy i zasłużyliśmy na wygraną oraz awans do finału. Po raz trzeci w tym sezonie zatrzymujemy się na półfinale - dodał Anglik.
- Jesteśmy na tyle mocnym zespołem, że nie możemy sobie pozwolić na akceptację porażek. Sam udział w półfinale nie jest dla nas satysfakcjonujący. To prawda, że w tym roku poczyniliśmy ogromne postępy i teraz zagraliśmy przeciwko niezłej Sevilli, ale i tak porażki nie mogą być akceptowane w Manchesterze United. Jestem przekonany, że
niedługo sięgniemy po jakieś trofeum. Chcemy to zrobić tak szybko, jak
to tylko możliwe. Jeśli w nadchodzącym sezonie wykonamy kolejny ogromny krok
naprzód, to będziemy jeszcze silniejsi, bo już dziś lepszy zespół przegrał, ale być
może wynikało to z braku doświadczenia - zakończył Maguire.