Klub z Etihad Stadium poinformował w poniedziałkowy wieczór, że podjął decyzję o niezaoferowaniu nowego kontraktu wspomnianemu reprezentantowi Argentyny.
Niewykluczone, że wkrótce podobny komunikat pojawi się na stronie angielskiego zespołu w stosunku do osoby Fernandinho, którego obecne porozumienie z „The Citizens” wygasa także po zakończeniu tego sezonu.
35-letni zawodnik trafił do Manchesteru City z Szachtara Donieck w lipcu 2013 roku i z miejsca stał się jednym z kluczowych piłkarzy występujących szeregach ekipy z Premier League.
Były reprezentant Brazylii jeszcze w minionym sezonie wykazał się dużą elastycznością w momencie przesunięcia go z konieczności z linii pomocy do obrony w związku z wystąpienia sporej liczby problemów zdrowotnych u defensorów klubu z Etihad Stadium.
Z kolei w trwających rozgrywkach jest tylko etatowym rezerwowym w talii Pepa Guardioli, dlatego przedstawiciele zespołu zastanawiają się poważnie nad sensem zatrzymania tak wiekowego gracza w swojej kadrze na jeszcze jeden sezon kosztem postawienia na jednego z młodszych wychowanków czy sprowadzenie nowego piłkarza przypominającego stylem Fernandinho.
Dziennikarze „The Athletic” uważają, że Manchester City skłania się bardziej od rozstania z nominalnym defensywnym pomocnikiem, który podobnie jak jego młodszy kolega nie narzeka na brak zainteresowania ze strony innych zespołów, z których największe szanse na pozyskanie Brazylijczyka ma mieć Club Athletico Paranaense, gdzie rozpoczynał swoją przygodę z futbolem.
35-latek wystąpił w 26 meczach w tym sezonie i zdobył w nich jedną bramkę oraz zanotował dwie asysty.